Kto mnie zna ten wiem jak bardzo uwielbiam burratę, a jeszcze w towarzystwie pesto, czy jakiejkolwiek zieleniny to już bajka :. Burrata podobna jest do mozzarelli. Jednak jest znacznie delikatniejsza w środku. Dzisiaj polecam burratę w towarzystwie dowolnego pesto (u mnie rządzi pietruszka) z ciepłą grzanką. Taką kolację mogłabym jeść codziennie. :)
Składniki to dowolne pesto lub same liście (bazylia, rukola, roszponka, szczypiorek, pietruszka), burrata, oliwa, ząbek czosnku (lub oliwa smakowa), sok z cytryny.
Na talerzu układam pesto, które mieszam z czosnkiem, a na środku układam burratę. Polewam oliwą, lekko przyprawiam: sól, pieprz, papryka. Smaruję na ciepłym pieczywie.