U pacjentów, którzy przeszli infekcję SARS-CoV-2, wzrasta prawdopodobieństwo zachorowania na pocovidowy zespół jelita nadwrażliwego. Z badań wynika, że skutków zakażenia SARS-CoV-2 w przewodzie pokarmowym doświadcza 1/5 pacjentów. Niestety również i my dietetycy obserwujemy wzrastającą częstość występowania IBS jako manifestacji long COVID, co potwierdza, że pacjentów będzie coraz więcej.
W medycynie pojawiły się dwa nowe pojęcia: post-COVID i long COVID. W przypadku post-COVID skutkami zakażenia są najczęściej wymioty, nudności, utrata apetytu, zaparcia, choroba refluksowa, w przypadku long COVID – przede wszystkim dysbioza, czyli różnego rodzaju zaburzenia w składzie mikrobioty jelitowej, które sprawiają, że u pacjentów rozwijają się m.in. objawy IBS.
Dlaczego objawy utrzymują się tak długo?
Poinfekcyjny zespół jelita nadwrażliwego nie jest pojęciem nowym. Wiadomo, że biegunki infekcyjne mogą wywoływać zespół jelita nadwrażliwego. Długie utrzymywanie się objawów poinfekcyjnego IBS tłumaczymy przede wszystkim dysbiozą, która utrzymuje się do 2 lat. Istnieje jednak coś takiego jak zjawisko „pamięci bólu”, a wielu pacjentów może odczuwać przetrwałe objawy nawet przez 7 lat i w tym czasie zgłaszać dolegliwości bólowe. Dysbioza wywołuje sensytyzację neuronów (zwiększenie wrażliwości), która sprawia, że objawy bólowe trwają niezależnie od czynnika wywołującego infekcję – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Grażyna Rydzewska.
Objawy żołądkowo-jelitowe obserwowano u 22 proc. pacjentów jako przetrwałe objawy long COVID. Do najczęstszych objawów przewlekłego COVID ze strony układu pokarmowego należą: utrata apetytu (20 proc.), niestrawność (20 proc.), zespół jelita nadwrażliwego (17 proc.), utrata smaku (17 proc.) i ból brzucha (14 proc.).
Skuteczne leczenie IBS i zaburzeń mikrobioty wymaga holistycznego podejścia do chorego.
Źródło do artykułu:
Paculanka A., Pocovidowy IBS – chorych będzie coraz więcej; https://www.termedia.pl/Pocovidowy-IBS-chorych-bedzie-coraz-wiecej,147,50303,1,0.html